Konserwatyzm
Wydrukuj tę stronę
środa, 12 maj 2010 15:53

Konserwatyzm - doktryna ludzi szlachetnych

Oceń ten artykuł
(1 głos)

Nowoczesny konserwatyzm to podstawa funkcjonowania godnego społeczeństwa i gospodarki opartej o wiedzę.

Chcę bronić tej tezy nie tylko przy pomocy intelektualnej refleksji, ale pokazując bardzo konkretne konsekwencje doktrynalnych wyborów. Dla zachowania większej zwartości wywodu, potraktuję wiele zagadnień hasłowo. Mam nadzieję, że czytelnicy tego tekstu nie będą mieli problemu z prawidłowym odczytaniem tych haseł.

 

 

Godne społeczeństwo

Miłość w życiu społecznym staje się solidarnością. Solidarność z kolei kształtuje postawy szlachetne, które mają fundamentalne znaczenie nie tylko w wymiarze społecznym, ale także w życiu osobistym. W ten sposób kształtuje się solidarne społeczeństwo szlachetnych ludzi.

 

Czy polityka jest potrzebna?

Socjalizm traktując doktrynalnie sprawiedliwość, staje przed koniecznością wymuszenia, staczając się w kierunku doskonałego zniewolenia. Liberalizm idealizując wolność pozwala by zło wypierało dobro prowadząc do doskonałej niesprawiedliwości. Dla konserwatyzmu tak wolność jak i sprawiedliwość są przede wszystkim zadaniem w życiu osobistym. Rozwiązaniem tego zadania jest miłość, kształtująca szlachetne postawy. Dzięki takim postawom większości członków dobrze zorganizowanego społeczeństwa staje się ono społeczeństwem godnym.

Jest to więc nie tylko realna alternatywa, ale także zadanie: zbudowania takiej organizacji społeczeństwa, by indywidualne dobro decydowało o kierunkach rozwoju ogółu. Poniżej zwrócę uwagę na dwa konkretne problemy, przed którymi staniemy podejmując to wyzwanie: problem ekonomizmu i sprawiedliwości społecznej.

 

Ekonomia ludzkiego działania.

Ekonomia jako dziedzina wiedzy nie tylko dąży do zrozumienia zasad funkcjonowania gospodarki, ale też daje wskazówki – jak można procesy gospodarcze optymalizować. Wyróżnia się dwa nurty refleksji ekonomicznej: ekonomia struktur (w uproszczeniu: anglosaska) i ekonomia ludzkiego działania (austriacka). Jest oczywistością, że ekonomia struktur wypracowuje takie zasady, które pozwalają na stwarzanie optymalnych warunków rozwoju tych struktur. Problem ekonomizmu nie jest traktowany jako coś istotnego. Ekonomia ludzkiego działania pozwala zrozumieć stosunki gospodarcze zachodzące między aktywnymi w tej dziedzinie ludźmi. W obu przypadkach centralnym pojęciem jest "wolny rynek". Ale warto zwrócić uwagę na to iż wolny rynek jako mechanizm regulujący wymianę handlową (a w konsekwencji całą gospodarkę) jest czymś innym niż wolny rynek rozumiany jako zniesienie barier dla sił, które dominując jakąś sferę gospodarczej działalności mogą ją zniszczyć. Lokalna katastrofa może być korzystna dla pozalokalnych struktur.

 

Zasada pomocniczości czy sprawiedliwość społeczna?

Zasada pomocniczości to nic innego jak wskazówka w jaki sposób może być realizowana sprawiedliwość społeczna z poszanowaniem wolności. Problem ludzi biednych i niezaradnych nie może być pomijany, ale stosowane rozwiązania nie powinny kształtować postaw roszczeniowych.

 

Między państwem a "prawami ekonomii"

Rozważmy proste pytanie: "czy wolno kraść?" Jeśli postawić je wprost, każdy zaprzeczy. Jeśli jednak stworzy się mechanizmy które pozwalają na kradzież bez osobistego zaangażowania – ludzie nie są skłonni do jednoznacznych ocen. A przecież socjalistyczne państwo stosując wymuszenie tworzy takie właśnie mechanizmy. Z kolei liberałowie krytykując zaangażowanie państwa wzywają do podporządkowania się "prawom ekonomii", które w praktyce prowadzą do prywatyzacji zysków i uspołecznienia kosztów. Rezultat jest bardzo podobny. Tylko konserwatyzm, patrząc na problem z perspektywy poszczególnych ludzi, jest wrażliwy na tworzenie się struktur zniewolenia.

 

Ewolucja a nie rewolucja

Konserwatyzm w dziejach bronił społeczeństw przed rewolucyjnymi zmianami. Żyjemy jednak w XXI wieku i gwałtowne zmiany zachodzą i będą zachodziły. Dlatego rozwój konserwatyzmu powinien być związany z odkryciem fundamentalnych przyczyn, dla których staje on w obronie status qwo, a następnie – wypracowaniem doktryny w oparciu o te fundamenty. To nie zmiany są złe, ale zagubienie w rewolucyjnym zapale wrażliwości na dobro poszczególnych osób. Naturalny rozwój społeczeństw następuje w sposób ewolucyjny.

 

Gospodarka oparta o wiedzę

Historia gospodarcza pokazuje, że liberalizm okazał się bardzo efektywnym rozwiązaniem w okresie rozwoju kapitalizmu. Także socjalizm miał swoje chwile chwały, pozwalając stosunkowo zacofanym społeczeństwom mierzyć się z wielkimi wyzwaniami – jak choćby odbudowa kraju po zniszczeniach wojennych (ta ocena gospodarki abstrahuje od terroru, który był nie do zaakceptowania).

Moim zdaniem to już przeszłość. Obecnie rozwój gospodarczy jest napędzany innowacyjnością. A godne społeczeństwo stanowi najlepsze warunki takiego rozwoju. To, co mogło jeszcze stosunkowo niedawno być marzeniem, mamy na wyciągnięcie ręki, a niedługo stanie się koniecznością (a przynajmniej musimy tak myśleć jeśli chcemy być optymistami). Dlatego konserwatyści powinni porzucić postawę alienacji i "wejść do gry".

 

Świadomość odrębności pozwala szukać tego co wspólne

Postawa oparta na ignorancji jest pełna strachu przed tym co obce. Rozumiejący swą odrębność konserwatysta powie: socjalizm jest ok, ale pod warunkiem że zachowamy zasadę pomocniczości. Liberalizm jest także świetny, ale pod warunkiem że funkcjonuje w obrębie godnego społeczeństwa zorganizowanego wedle wskazań ekonomii ludzkiego działania. Te ideologie także stanowią część naszej tradycji i nie możemy się ich po prostu pozbyć! Dajmy wszystkim szansę na ewolucyjną przemianę. Jednak to konserwatyzm powinien podjąć odpowiedzialność za wyznaczanie kierunku tych zmian.

 

Korzyści z przyjęcia konserwatywnej perspektywy

Problemy społeczno-gospodarcze, przed którymi stają społeczeństwa XXI wieku usiłuje się rozwiązywać tak jak dotąd: poprzez konfrontację w warunkach demokracji liberalnych i socjaldemokratycznych propozycji. Problem w tym, że widoczne jest w tym skostnienie i brak odwagi w poszukiwaniu rozwiązań, które wykraczają poza doktrynalne schematy. Wyjście poza te schematy może pozwolić na znalezienie rozwiązań, które w innych warunkach są trudne nawet do wyobrażenia. W swoich następnych wpisach zamierzam zmierzyć się z dwoma takimi trudnymi problemami, przyjmując konserwatywną postawę. Sądzę, że uzyskane wyniki mogą być interesujące.

 


Tekst był publikowany na blogu http://www.fronda.pl/jurekw/blog/

 

Czytany 5769 razy Ostatnio zmieniany sobota, 15 maj 2010 04:50
Jerzy Wawro

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.