Konserwatyzm

Jerzy Wawro

środa, 12 maj 2010 15:51

Grzechy prawicy

Antyprawicowa propaganda głównych mediów jest faktem. Ale gdyby ona była oparta wyłącznie na kłamstwie i naciskach właścicieli o lewicowych lub liberalnych poglądach, nie mogłaby być skuteczna. Propaganda ta żywi się grzechami prawicy, które na dodatek sprawiają, że większość ludzi o umiarkowanych poglądach nie chce mieć nic z prawicą wspólnego. Dlatego też zapewne większość dziennikarzy jest antyprawicowa z przekonania, a nie z powodu domniemanej uległości wobec szefów.

środa, 12 maj 2010 15:48

Oszustwo konserwatywnego liberalizmu

Wbrew opiniom krytyków liberałowie nie uznają “wolnej amerykanki” (zupełny brak zasad). O tak zwanym krwiożerczym kapitalizmie mówią, że to wypaczenie zasad liberalizmu. Podkreślają że działalność gospodarcza ma także wymiar etyczny, że granice wolności wyznacza wolność innych ludzi. Na dodatek – często zdają sobie sprawę z tego iż to jest zbyt słabe ograniczenie. Swoimi działaniami wpływamy bowiem nie tylko bezpośrednio na inne osoby, ale także na struktury systemu społeczno-ekonomicznego. Stąd pomysł, by powiązać liberalizm z konserwatyzmem. Tak związek ma być ze strony konserwatyzmu wyrazem akceptacji postępu gospodarczego i nowoczesnej ekonomii, a ze strony liberalizmu poszukiwaniem trwałego systemu wartości dla oceny podejmowanych działań. Podkreśla się wspólną niechęć wobec wszelkich rewolucji, przywiązanie do idei wolności, poszanowanie prywatnej własności i zasad będących dorobkiem naszych przodków. W sferze ideologicznej konserwatysta najczęściej odwołuje się do chrześcijaństwa. Co prawda liberalizm jest co najwyżej neutralny światopoglądowo, ale to nie przesądza o braku możliwości aliansów. Jeśli różnice jakie wcześniej podkreślałem ujawniają się w praktyce, mogą być wynikiem zderzenia ideologii z rzeczywistością. A ponieważ nie żyjemy w raju, jakiś poziom zła pojawiającego się mimo naszej woli musimy zaakceptować. Czy okoliczności te sprawiają, że konserwatywny liberalizm staje się sensownym rozwiązaniem? Aby odpowiedzieć na to pytanie zastanówmy się, czy rzeczywiście zło o którym mowa nie jest nieuniknioną konsekwencją ideologii.

środa, 12 maj 2010 15:46

Konserwatyzm a demokracja

Dlaczego konserwatyzm jest krytyczny wobec demokracji?

Sądzę, że bardzo dobrze ujął to prof. Jacek Bartyzel w tekście "Konserwatywny paradygmat"

Demokracja konserwatyście jawi się "jako odrzucenie woli Boskiej, a zastąpienie jej przez zrelatywizowany do jednostkowych lub grupowych interesów porządek moralno-prawny".

Jednak pojęcie "demokracja" nie jest ścisłe i dokładnie określone. Racjonalny krytycyzm wobec demokracji powinien skłaniać do prób jej kształtowania zgodnie z uznawanymi wartościami.

Tymczasem patrząc wstecz konserwatyści pozbawiają się możliwości wpływu na kierunek zmian. Potwierdza się tu niestety słuszność krytyki Hayek'a o której pisałem wcześniej.

Na dodatek konserwatyzm jako obrona tradycji staje się śmieszny, broniąc czegoś, czego nie ma.

We współczesnej Europie panuje bowiem liberalna demokracja. A ostatnie rządy autorytarne należały do faszystów lub komunistów. Doprawdy trudno tego nie zauważyć….

Friedricha A. Hayek – jak wielu mądrych ludzi – wyprzedzał swoje czasy. Jego poglądy warto wziąć pod uwagę, gdy zastanawiamy się jak powinien wyglądać nowoczesny konserwatyzm. Z góry jednak odrzucam utożsamianie pojęcia takiego konserwatyzmu z neokonserwatyzmem amerykańskim.

Hayek napisał tekst pod tytułem "Dlaczego nie jestem konserwatystą", w którym określił siebie jako liberała i poddał krytyce konserwatyzm [http://liberalis.pl/2007/12/29/friedrich-a-hayek-dlaczego-nie-jestem-konserwatysta].

środa, 12 maj 2010 15:43

Nowoczesny konserwatyzm

Czy konserwatyzm to skostnienie? Czy tytuł niniejszego tekstu zawiera sprzeczność?

Czytając teksty konserwatystów, można dojść do takiego wniosku. Ja jednak wierzę w to, że konserwatyzm stanowi realną alternatywę zarówno dla socjalizmu jak i liberalizmu. Aby ta alternatywa była nie tylko realną ale i atrakcyjną dla społeczeństwa, należy odrzucić wszystko, co nie konstytuuje konserwatyzmu, a może stanowić o tym, iż jest on postrzegany jako stanowisko anachroniczne.

Aby czytelnicy poniższego tekstu nie wysnuli mylnych wniosków, zaznaczę z góry iż uważam się za konserwatystę. Na dodatek twierdzę, że w Polsce nadszedł czas na konserwatyzm.

Całkiem być może iż Bóg zesłał nam (nie)rząd Tuska, abyśmy to zrozumieli.

Widzę jednak, że konserwatyści zanim zaczną rządzić mają jeszcze wiele pracy do wykonania…..

 

Znalazłem w internecie "21 zasad konserwatyzmu" autorstwa Clinton Rossiter (przekład: Tomasz Gabiś).

Zacząłem czytać i szczęka opadała mi coraz niżej. W końcu zagryzłem zęby i postanowiłem założyć  bloga, który przekształcił się w tą stronę internetową.

Strona 2 z 2